Surf ABC
Wszystkie
a
b
c
d
e
f
g
h
i
j
k
l
m
n
o
p
q
r
s
t
u
v
w
x
y
z
Marsz Śledzia
Marsz Śledzia to coroczne przejście przez Mewią Rewę grupy osób w porze letniej. Imprezę tę reklamuje się (marszsledzia.pl) jako wyzwanie dla odważnych, zapewniające niesamowite wrażenia, zaś uczestnicy mogą zostać potem zarejestrowani na wspomnianej stronie internetowej w zakładce „Hall of fame”. Charakter marszowi nadaje jego organizator – prywatnie dyrektor marketingu w firmie teleinformatycznej, cywilny uczestnik misji w Iraku, entuzjasta samochodów terenowych, sternik motorowodny, nurek i ratownik WOPR w jednym.
W 2008 r. patronat nad imprezą objęli prezydent Gdyni, burmistrz Jastarni (uczestnik kilku edycji marszu), wójt gminy Kosakowo oraz Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. Ten ostatni w swoim piśmie wyraził nadzieję, iż ta cykliczna impreza z roku na rok gromadzić będzie coraz więcej uczestników. Marsz ma też coraz większy rozgłos medialny. W 2008 r. wzięło w nim udział 100 osób, a część kosztów została pokryta z… „Sektorowego Programu Operacyjnego Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004–2006”, co według organizatorów miało się przyczynić do promocji oraz realizacji imprezy w sposób zapewniający zainteresowanie nią i uczestnictwo znacznie szerszego kręgu odbiorców.
W 2009 r. w marszu udział wzięło ponownie 100 osób (stosownie do wprowadzonego limitu), a dofinansowało go miasto Gdynia oraz firma Water Jet, oferująca wyprawy skuterami wodnymi, motorówkami i luksusowymi jachtami motorowymi po polskich rzekach, jeziorach i morzu. Dyrektor Urzędu Morskiego ponownie objął patronat nad imprezą, po raz kolejny widząc w niej szansę na promocję walorów regionu. Tym razem jednak wokół imprezy zaczął narastać szum medialny, niekoniecznie taki, jakiego życzyliby sobie jej uczestnicy. Zaczęto mianowicie kwestionować potrzebę organizowania marszu, głównie w kontekście jego długofalowego oddziaływania na walory przyrodnicze okolicy.